Sprzedaż sklepów internetowych w ostatnim roku bardzo wzrosła w związku z zaistniałą sytuacji (zamknięte sklep, ludzie zamknięci w domach, zakazy itp.). I sklepy online na tym zyskały.
Niestety to co w tych sklepach, to istne szaleństwo. Często pisze o jakości materiałów, bo ubrania to już na wieszakach źle wyglądają. A co po pierwszym praniu??? Strach się bać. Ale to może dobrze wypłynąć na osoby, które od dawna odwlekają naukę szycia. I teraz będzie większa motywacja.
Ale teraz nie o tym, ale o tym, że tak naprawdę dokonując zakupów ubrań przez internet kupujemy przysłowiowego “kota w worku”.
Moim zdaniem, największym problemem z jakim stykamy się kupując w internecie to bardzo słabo , nie rzetelnie opisane towary/ ubrania. Bardzo słabo to nawet zbyt lekkie określenie. Bo bardzo często opis mija się z prawdą lub nie można znaleźć dokładnych wymiarów ubrania. Czasami jest podany tylko wzrost modelki, która prezentuje ubranie i tyle.
Jak wiele trafiało do mnie rozżalonych osób, które cudnie wyglądające ubranie na modelce a dostały coś zupełnie innego. Czy znacie stresujące oczekiwanie na ubranie przed weselem lub innym wielkim wyjściem, a tu przychodzi …. fatalna pomyłka.
Ja jestem przerażona jakością opisów ubrań w sklepach internetowych. Możliwe, że patrzę na to wszystko przez pryzmat swojego zawodu i mam świdomość jak bardzo ważne wymiary ubrań są pomijane w opisach. Czasami nie ma nawet podstawowych informacji o produkcie, które są istotne czy ubranie wogóle będzie pasować na nas.
Jakie pułapki na Ciebie czekają w sklepie online:
- Rodzaj materiału. Pomijane jest to co jest szalenie istotne. Bardzo często podane jest np. bawełna, poliester. Ale nie ma informacji, czy to ubranie z tkaniny czy dzianiny. Bo to jest duża różnica !!! Dzianina ma większe możliwości rozciągania i dopasowania do sylwetki. Oczywiście nie każda, ale taka inforacja byłaby wskazówką.
2. Zdjęcie ubrania na modelce i nic więcej. Podany jest jaki rozmiar ma modelka, i / wzrost. I kupujący sam ma się domyślić, jaka będzie długość ubrania na nim.
3. Brak standaryzacji rozmiarów. Uwaga nie ma co się trzymać swojego rozmiaru, tylko trzeba szukać tabelki z rozmiarami.
4. Zwracajcie uwagi na tabelki, jej opis. Czasami są to wymiary osoby dla poszczególnych rozmiarów. A czasami to są wymiary ubrań gotowych w poszczególnych rozmiarach producenta. To jest znacząca różnica !!!
5. Co na wierzchu a co pod spodem. A co z podszewką, jaka jest i z czego. Podanie długości podszewki jest bardzo istotna np. w sukienkach przezroczystych. Bardzo często producenci stostują taką samą długość (do pół uda, a na pewno przed kolana) we wszystkich rozmiarach sukienek. A z doświadczenia wiem, że nie każda kobieta/ dziewczyna nosząca większy rozmiar lub bardzo wysoka, będzie chciała pokazywać całe nogi. Może same kupiłyści atakie sukienki, gdzie podszewka ledwie zakrywała pośladki. To też się zdarza
6. Przy sukienkach odcinancyh w pasie, przydałby się wymiar na jakiej wysokości jest odcięcie. Bo w zalężności od wzrostu będzie (powinien być !!!) to inny wymiar i potem takie sukienki wyglądają dosyć komicznie jeśli, pas nie jest w pasie. 🙂
7. Kieszenie – uważaj, bo kupując super płaszcz/ marynarkę lub cokolkiek z fajnymi kieszeniami okaże się, że to tylko naszyte klapki ozdobne albo same suwaki bez kieszeni w środku. Czyli zupełnie z nich nie skorzystasz.
8. Wykończenie – bardzo często brakuje informacji o wykończeniu, suwakach, detalach, rzeletnie opisanym składzie materiału.
Dodam jeszcze ważną rzecz, na którą powinniście zwracać uwagę. Kupując ubranie nie kierujcie się rozmiarem , jaki wiecie że nosicie. Bo to , że nosisz rozmiar M lub 44, to nie znaczy, że jak kupisz ubranie z taką metką, to będzie Twój rozmiar. Te czasy dawno się skończyły :(, niestety.
Gdyby ubrania były dobrze i szczegółowo opisane, nie byłoby tylu niepotrzebnych zwrotów, przecież to koszty, spaliny, stracony czas, przekładanie pieniędzy z konta na konto. Właśnie co z tego, że sklep zwróci nam pieniądze. Przecież poświęciliśmy sporo czasu na wyszukanie tego co nam pasuje. Już w wyobraźni widziałyśmy siebie np. w pięknej sukience na plaży czy na randce i co…. ? Zostajemy z niczym.
Uważam, że dobrze, rzetelnie opisane ubrania świadczą o sklepie i jego marce.
Bardzo często kontaktując się ze sklepem w celu dopytania o towar czy jego specyfikację jesteśmy zbywani słowami np.” producent nie podał”. A skoro nie podał to jak to trafiło do obrotu?
Widzę, to po swoich klientach, że są zmęczeni zamawianiem i odsyłaniem bubli do sklepów. Bo ile to razy można zamawiać wiskozową sukienkę, która okazuje się drapiącym poliestrem. I gdyby kazdy mógł jeszcze rozpoznać różnicę, to byłoby super. Gdzie jest odpowiedzialność za towar.
Dlatego, jeśli planujesz prowadzenie sklepu online z ubraniami, to dobrze się przygotuj. To pozwoli być bardziej konkujencyjnym na rynku. Rozumiem, że nie każdy musi znać się na wszystkim. Może masz wyczucie stylu i lubisz prowadzić biznes w sieci sprzedając ubrania. Dlatego jeśli nie wiesz jakie wymiary ubrania są istotne, co należy podać w opisie, to zleć to komuś, kto to potrafi. Ja też przygowtowuję takie opisy dla innych firm. Przesyłają mi ubrania, które wymiaruję i opisuję szczegółowo. To oszczędza czas i pieniądze w dłuższej perspektywie czasu.
Nie można ufać metce, bo u jednego producenta rozmiar 42 to ten sam co u drugiego 48. Są naprawdę niesamowide rozbieżności. Na przykład moja klientka, która nosi rozmiar 46 kupiła za dużą M lub wpasowała się idealnie w 42. Natomiast innym razem 44 to sukienka była jak namiot, ogromna!!!
Dlatego, po co Ci ten bałagan i roszczenia klientów. Ogromne sklepy internetowe kuszą w reklamach coraz dłuższym terminem na zwrot ubrań, bezkosztową przesyłką zwrotną. Ale po co to wszystko? Może po prostu mają tak kiepski towar, że jeszcze dopłacą, żeby go wypchnąć ze sklepu. Pewnie te ubrania nic nie są warte.
Czy jesteś klientem sklepu, czy jego właścicielem szanuj swój czas, sprawdzaj co kupujesz/ sprzedajesz. Nie wiesz na co zwrócić uwagę wystawiając towar w sklepie, a chciałbyś żeby twój biznes był dobrze postrzegany i miał dobrą markę. To zleć opisy dla fachowca, krawca/ krawcową, technologa, kogoś z branży.
Naprawdę szanujmy siebie nawzajem. I nie stawiajmy na masę i bylejakość. Szkoda życia.
pozdrawiam ciepło,
Agnieszka
PS. Jeśli masz pytania, chciałbyś się poradzić, potrzebujesz konsultacji krawieckich lub wsparcia przy opisach towarów do sklepu, to pisz śmiało. Stacjonarnie jestem w Warszawie, ale spotkać się możemy również online.