Za ciasna sukienka w biuście nie musi być powodem, by pozbywać się takiego ubrania. Zwłaszcza, gdy bardzo nam się podoba. Czy patrząc na poniższe zdjęcie myślisz, że da się taką sukienkę poszerzyć? I jak to zrobić, by sukienka nadal wyglądała ładnie?
Wcześniej pokazywałam i opisywałam, jak poszerzyć sukienkę dodając wstawki po bokach. Jeśli nie trafiłeś na ten artykuł, to zerknij tu :Jak poszerzyć sukienkę w biuście? Przeróbki
Zacznę od opisu fasonu sukienki, to będzie nasz punkt wyjścia.
Sukienka podcinana pod biustem (tylko z założenia :(, bo na sylwetce widzisz, że odcięcie jest na biuście.
W odcięciu była gumka, już wypruta. Rękawy w dole szerokie wykończone falbanką. Dół sukienki to połączone falbanki z różnych materiałów. Po wypruciu gumki pod biustem sukienka była w sam raz na szerokość. Dodatkowa informacja, sukienka była odpowiedniej długości.
Czemu opisuję ci stan wyjściowy, bo jest on ważny przy za ciasnych sukienkach lub innych ubraniach. Podstawowe zadanie na początku, to znaleźć materiał, którym będziemy mogli poszerzyć sukienkę. I co ważne, opracowanie koncepcji przeróbki – poszerzania sukienki tak, by nadal wyglądała dobrze a nawet lepiej :).
Jak widzisz na zdjęciu sukienka wymagała dużego poszerzenia w biuście. Jak wspomniałam dół sukienki był dobry i długość też. Bo w sumie najłatwiej byłoby skrócić sukienkę, by pozyskać materiał na poszerzenie w biuście. Sukienka oprócz poszerzenia na wysokości biustu wymagała jeszcze wydłużenia. Bo odcięcie przy duży biuście wypadało na nim zamiast pod biustem i nie wyglądało to prawidłowo.
To co ułatwiało dopasowanie wstawek do sukienki było to, że była ona uszyta z różnych wzorów i faktur.
Tą sukienkę poszerzałam jedynie z przodu, bo plecy -tył był odpowiedniej szerokości. Zazwyczaj gdy kobieta ma większy biust, to przód musi być szerszy od tyłu ubrania. Co jest oczywiste :).
Miałam kawałek białego, haftowanego batystu (cienka bawełna). Materiał podszyłam dodatkowo lekko kremowym jednolitym batystem. Dzięki temu nie odróżniał się tak bardzo kolorem i był delikatnie grubszy.
Przedłużyłam górną część sukienki tym właśnie materiałem, by dół sukienki zaczynał się pod biustem. Ten sam materiał doszyłam do środkowych części przodu. I jeszcze brakowało materiału w szerokości góry sukienki. By dodać kilka brakujących centymetrów w obwodzie brzegi dekoltu wykończyłam niebieską falbanką.
Niebieski materiał pozyskałam z falbanek, którymi były wykończone doły rękawów. Rękawy skróciłam na prosto, bo już i tak wystarczająco dużo działo się na górze sukienki. A to nie jest zbyt dobre przy pełniejszych sylwetkach z większym biustem. Dlatego rękawy są krótsze i proste. Ale aby nawiązać sposobem wykończenia, dół rękawów wykończyłam niebieską lamówką (materiał z falbanki.
Ozdobne sznurki przyszyłam na zakończeniu dekoltu. Dodatkowo wstawki poszerzające sukienkę w biuście ostębnowałam = przeszyłam po wierzchu niebieską nitką, tak by nawiązywały do stylistyki sukienki.
Co myślisz o końcowym rezultacie? Podziel się ze mną i innymi czytelnikami swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat poszerzania za ciasnych sukienek.
Takie przeróbki sukienek polegające na poszerzaniu wymagają więcej pracy i kreatywności w szyciu. Po pierwsze trzeba mieć ciekawy pomysł. 🙂 Od pomysłu zaczyna się każda przeróbka za ciasnej sukienki.
Warto pozostawiać po szyciu skrawki materiału, bo zawsze mogą przydać się do poszerzania czy wydłużania sukienek czy innych ubrań. Wiem, że zajmuje to trochę miejsca, ale zawsze takie zasoby mogą się przydać w szyciu. 🙂
Pozdrawiam ciepło
Agnieszka 🙂
2 komentarze
Swietna przeróbka. Faktycznie nie tyle przerobka co wymyslenie projektu sukienki od nowa. Lubię takie pomyslowe modyfikacje, ktore wyglądają lepiej niz oryginał. Jest Pani i krawcową i projektantem. 2 w 1 🙂
Dziękuję 🙂