Czy zdarza się Wam kobiety/ dziewczyny, że bluzki rozchodzą się najbardziej na wysokości biustu. Wiem, że niektore z Was kupują większe bluzki, żeby uniknąć takich sytuacji. Rozchylająca się bluzka jest dość niekomfortowa, zwłaszcza, gdy pracuje się z mężczyznami. Oni zawsze wszystko zauważą. A dodatkowo nie wygląda to profesjonalnie i elegancko.
Dzieje się to tak, ponieważ guziki są w nieodpowiednich miejscach. W kupowanych koszulach producent uśrednia rozstaw guzików. A każda klientka może być różnego wzrostu, ma inny kształt biustu , na innej wysokości (to czasami zależy od rodzaju biustonosza).
Szyjąc bluzkę lub koszulę na miarę zwracam uwagę, aby rozstaw dziurek i guzików był odpowiedni.
Jesli macie podobny kłopot ze swoimi bluzkami, możecie z łatwością poradzić sobie z tym. Samodzielnie lub przy pomocy osoby, która umie szyć ręcznie. W miejscu rozchodzenia się krawędzi koszuli należy przyszyć małe zatrzaski. Dobrze sprawdzają się plastikowe, dobrze się trzymają.Do wyboru są różne wielkości i kolory: czarne lub białe przezroczyste. Można też kupić metalowe: srebrne, czarne, złote.
Ja dobieram rodzaj, wielkość i kolor zatrzasków do materiału, z którego jest uszyta koszula, grubości tkaniny, koloru oraz koloru guzików.
Do delikatnych bluzek zawsze dobieram plastikowe o najmniejszym rozmiarze. Zatrzaski trzeba przyszywać na tej samej linii co guziki/ dziurki. Dodatkowo przyszywając do wierzchniej warstwy należy szyć dalikatnie, aby nie było widać przeszycia na prawej stronie koszuli.
Podobne rozwiązanie można zastosować w spódnicach lub sukienkach, które mają zapięcia na guziki. Gdy jest zły rozstaw guzików, rozchodza się w okolicy pasa, biorer, na brzuchu. Zazwydzaj dzieje się tak w dopasowanych ubraniach. Ale wystarczy jeden, dwa lub trzy zatrzaski i można poczuć się pewniej :).
Pozdrawiam
Aga – KAgi
