Pierwsze spodnie w 8 godzin.
Przewaga indywidualnych lekcji szycia nad grupowymi, to maksymalnie wykorzystany czas na to co Ty chcesz się nuczyć i szybkie efekty.
Często miewam uczniów, którzy przychodzą do mnie po organizowanych grupowych kursach szycia.
Niestety nie są w stanie sami uszyć czegokolwiek i mają rownież duże kłopoty z obsługą maszyny.
Tak to jest, gdy grupa jest duża a każdy z uczniów ma inne predyspozycje i zdolności manualne. Każdy ma inne potrzeby i umiejętności a osoba prowadząca nie jest w stanie skupić się na każdym uczestniku.
Inaczej jest na lekcjach indywidualnych, przynajmniej na tych, które ja prowadzę :).
Od razu działamy, ćwiczymy co nie wychodzi i szyjemy. I jaka to satysfakcja, jak po zajęciach uczeń może wyjść z gotowym ubraniem, dodatkiem, torbą lub inną rzeczą, którą chce uszyć.
Bo właśnie szyjemy tylko to co chce uszyć osoba ucząca się.
Bo jestem dla Was:).
Praktyka, krawieckie triki i duża dawka humoru.
Dzisiaj podsumuje 12,5 godziny szkolenia indywidualnego. Klient – młody mężczyzna, miał pierwszą styczność z szyciem i maszyną. Bardzo dobrze sobie poradził. Bo po drugich zajęciach miał gotowe, uszyte przez siebie szorty z kieszeniami , ściągane u góry na sznurek.
Można? Oczywiście można 🙂
8 godzin wykorzystaliśmy na przygotowanie formy na spodnie, krojenie i szycie spodni. I to jakich spodni ! Nietypowe, takie w stylu japońskim, jak dla samuraja.
Na początku była nauka kopiowania formy spodni z wykroju Burdy. A przed tym wybór odpowiedniego rozmiaru. Potem zmodelowałam wycięty przez Ucznia szablon do projektu spodni, jaki chciał mieć.
Na każdym etapie wszystko tłumaczę i wyjaśniam.
Kolejnym etapem była nauka krojenia, układania form na materiale. Nic samo się nie robi! A od dokładności krojenia zależy, czy potem szycie będzie szło dobrze.
Samo uszycie długich, szerokich spodni z kieszeniami ciętymi z przodu, z tyłu kieszenie naszywane z paskiem zajęło Uczniowi 6 godzin.
I możecie zobaczyć na zdjęciu jak można mieć super spodnie według własnego pomysłu/ inspiracji z internetu.
A to co najważniejsze, to umiejętności z jakimi wychodzicie. I ta satysfakcja, gdy ktoś zapyta „Gdzie kupiłeś takie fajne oryginalne ubranie? Sam uszyłem!”
Super uczucie, prawda 🙂
I takie podsumowanie ze strony osób uczacych się szyć:
„SZYCIE UBRANIA ZAJMUJE TYLE CZASU I JEST TAKIE ZAJMUJĄCE.” ” TO DLACZEGO W SKLEPACH SIECIOWYCH UBRANIA SA TAKIE TAKIE?”
Jak się samodzielnie coś zrobi, bardziej docenia się pracę innych. A o różnicach w cenach szytych ubrań i cenach pisałam już we wcześniejszym wpisie.
Dlaczego ubranie szyte na miarę jest droższe od ubrania w sieciówce?
Pozdrawiam ciepło, a wręcz gorąco:)
Aga KAgi
PS. chciesz dowiedzieć się czegoś o nauce szycia, pisz śmiało.