Ktoś mi powiedział, że nie stać go na tanie rzeczy. Bo właśnie na dłuższą metę te tanie rzeczy trzeba szybciej wyrzucić. W szyciu na miarę, też nie opłaca się kupować tanich, bylejakich materiałów. Szkoda pracy i pieniędzy.
Zastanawiacie się skąd zero waste na blogu krawieckim?
Co wspólnego może mieć szycie ubrań na miarę i zmniejszanie ilości śmieci? Mogliście już słyszeć/ czytać o promowaniu takich zachowań konsumenckich, aby nie produkować tak dużej ilości odpadów, ograniczenie korzystania z jednorazowych toreb foliowych. To taki impuls, żeby zastanowić się co kupujemy i ile nam to posłuży. Dotyczy to także przemyślanych zakupów żywności. Kupować tylko tyle, ile zjemy, nauczyć się planować posiłki tak, żeby nie wyrzucać jedzenia. Niby proste….. ale wymaga planowania i zastanowienia się.
Często kupujemy różne rzeczy podczas wyprzedaży. Nie martwimy się, że może trzeba będzie to niedługo wyrzucić. Było tanie, więc nie szkoda, prawda? Ale coś z tymi rzeczami dzieje się potem, one znikają tylko z naszych domów i biur… Potem to wszystko trafia na wysypiska, a góry rosną w większości z jednorazowych rzeczy, tanich bubli.
To samo dzieje się z ubraniami. Często kupujemy emocjonalnie, bo była wyprzedaż aż huczało, więc jak nie skorzystać? Nie zwracamy uwagi na jakość, ważne, że nam się coś podoba.
Zauważyłam pewną prawidłowość wykonując czasami poprawki w ubraniach dla klientów. Wystarczy, że suwak w kurtce zimowej się popsuje. Gdy klient pyta ile kosztuje usługa wymiany wraz z suwakiem, to stwierdza czasami, że prawie za taką cenę kupił kurtkę po przecenie. Więc na pewno wyrzuci ją i kupi kolejną tanią i o niskiej jakości tak na raz/ sezon. To samo dzieje się z butami, torebkami i innymi dodatkami. Wyrzucając te rzeczy nie zastanawiamy się, co dalej się z nimi dzieje. Zdarzyło mi się kiedyś kupić torebkę, która po jednym założeniu miała widoczne lekkie przetarcia na krawędziach a najtańsza nie była. Byłam zła, po co produkować coś tak słabego???Dlaczego producenci nie czują odpowiedzialności za własne towary???
To nie jest ani ekologiczne, ani ekonomiczne.
Czy nie lepiej kupić jedną porządną rzecz niż kilka tańszych, które nie posłużą na zbyt długo???
W szyciu ubrań na miarę nie ma nieprzemyślanych decyzji. Bo szycie to proces, czasami dłuższy proces w zależności od stopnia skomplikowania.
Zastanawiasz się czego Ci brakuje w szafie, w jakim kolorze, z czym będziesz to nosić i kiedy. Może potrzebne Ci są dobrze skrojone spodnie, dopasowane do Twojej sylwetki? Wybierasz materiał, który spełni Twoje oczekiwania. Na każdym etapie tworzenia Twojego ubrania jesteś z nim związany decyzyjnie, masz wpływ na detale, sposób wykończenia. Potem o takie ubrania bardziej dbasz, bo nie kupiłeś ich w 5-15 minut w sklepie, tylko brałeś udział w ich tworzeniu. I więcej za to zapłaciłeś.
I czy nie lepiej mieć kilka porządnych rzeczy w szafie (taką konkretna bazę), idealnie dopasowanych do figury, czy masę bezkształtnych, niezbyt dobrej jakości, które w krótkim czasie trafią do kosza a potem stworzą górę śmieci???? Możesz myśleć, że to było tanie, więc tej straty nie odczujesz w portfelu. Ale jak przeliczysz kilkanaście tanich rzeczy w roku wyrzuconych do śmieci, to jednak większa suma się uzbiera na dobrej jakości rzecz.
Każdym naszym zakupem wpływamy na nasze środowisko, zakupem ubrań również. Jeśli będzie mniejszy popyt na byle jaką odzież, to i fabryki przestaną produkować je na masową skalę.
Pamiętam czasy jak w jednej ze znanych sieciówek można było kupić ubrania z dobrych materiałów. Szkoda, że to przeszłość 🙁 .
Pozdrawiam
Agnieszka