Ubrań w kolorze złotym nie da się pzreoczyć, nawet w największym tłumie. Dlatego jeśli chcesz zabłysnąć postaw na złotą sukienkę, spódnicę lub bluzkę.
Złoto ma wiele odcieni i jeśli nie czujesz się dobrze w srebrnych stylizacjach, to dobierz odpowiedni materiał w ciepłym kolorze złota.
Ja też niezbyt dobrze wyglądam w srebrnych sukienkach, są dla mnie za „zimne”. Blado wypadam. Biorąc pod uwagę, że kolorystycznie jestem ciepłą jesienią lub wiosną, lepiej czuję się i wyglądam w cieplejszych barwach. Zwłaszcza trzeba zwracać uwagę na kolor ubrania blisko twarzy np. sukienki , bluzki. Może w kolorze srebrnym wybrałabym jedynie spódnicę, byłaby okay :).
Złota spódnica
Na zdjęciu powyżej mam spódnicę w intensywnym złotym kolorze, dodatkowo z pełnym błyskiem :). To tafta, która nie jest zbyt drogim materiałem ale swoim wyglądem aspiruje do pewnego rodzaju jedwabiu. Ale dla wprawionego oka jest to oczywiście widoczne. Tafta (100% poliester) jest lekka i cienka, ładnie wygląda we wszelkich zakładkach i kontrafałdach. Dlatego, że pięknie odstaje i nie potrzeba dodatkowej halki z tiulem do podniesienia dołu. A ten błysk, idealnie pasuje na wystrzalowe imprezy :).
Jedwabna sukienka w złotym odcieniu
A to jedwab szantung, o którym wspomniałam powyżej. Materiał jest niesamowity i plastyczny. Ten jedwab mieni się, ale tak szlachetnie, nie tak jak tafta. Również pięknie wygląda we wszelkich zakładkach, bo rewelacyjnie tworzy formę. I ten szelest przy poruszaniu się. Uwielbiam ten materiał. I jak widzicie, może być złoty odcień ale bardzo delikatny. 🙂 Trzeba uważać przy prostych formach, żeby nie wyglądać w nich, jak w tubie. Bo nie przylega do ciała, ale trzyma świetnie prostą linię. Jak w sukience powyżej. Była to sukienka w kształcie litery A i przynajmniej z tyłu musiałam zrobić zaszewki pionowe na plecach, żeby chociaz trochę było widać kształt figury.
Pamiętajcie, nie dajcie się wkręcić w żaden sztuczny jedwab. Nie ma czegoś takiego. Jedwab to tylko jedwab naturalny. Jest wiele rodzajów jedwabiu, ale to w innym wpisie :).
Sukienka zgaszone złoto z brokatem
Ta sukienka była cudna, chociaż bardzo pracochłonna ze wzglądu na rodzaj materiału. Cały wzór był z drobnych złotych kóleczek (kolor starego złota) i złotego zgaszonego brokatu . I jak widać, nie trzeba nosić rozmiaru 36, żeby wyglądać bardzo kobieco, seksownie i elegancko :). Niezależnie od figury możesz wyglądać pięknie :).
Sukienka z cekinów
Ta sukienka wydaje się taka zupełnie prosta, ale do takich złotych cekinów nie trzeba wymyślnego fasonu. Jest wystarczająco efektowana, że nic więcej nie potrzeba. Cekiny były w formie odstających złotych blaszek. Taka sukienka w wieczorowym sztucznym świetle wygląda zjawiskowo. Jeśli wybieracie się na bal, jej długa wersja z wysokim rozporkiem na nodze, będzie idealna. Na pewno będziecie wyróżniać się w tłumie i każdy Was zapamięta :).
Przypomina mi się historia, którą opowiadał mi klient. Był na wytwornym balu, na którym większość kobiet była w czarnych długich sukniach. Tylko jedna kobieta była w sukience z cekinów i każdy nie mógł oderwać od niej wzroku. Cekiny sa bardzo seksownie z odpowiednio dobranym fasonem sukienki do figury. Sam klient (mężczyzna) pokazywał mi zdjęcie nie potrafiąc opisać rodzaju materiału. I co, więcej odwagi kobiety!!!
Jeśli same chcecie uszyć sobie sukienkę z cekinów, to nie polecam tego na początku przygody z szyciem. Żeby się nie zrazić do szycia. Chociaż jest wiele rodzajów cekinów. Bo jak wybierzecie materiał z małymi przylegającymi to spodu, miękkimi cekinami, po których możecie normalnie szyć maszyną, to okay będzi etrochę łatwiej :).
I jeśli wybierzecie złotą stylizację, nie musicie obawiać się o biżuterię. Zbyt wiele jej nie potzreba. Przy ozdobnych materiałach tzreba uważać, żeby nie przesadzić. Bo materiał sam w sobie dodaje dużo blasku. Chociaż to kwestia indywidualna, to tylko moja opinia. Lubię subtelną elegancję w kreacjach. 🙂
To ja zmykam w swojej złotej spódnicy szukać mojego królewicza :).
Bawcie się dobrze dobierając złote kreacje i nie bójcie się być zauważone.
Jak nie Ty, to kto? Jak nie teraz, to kiedy ? Czuj się piękna.
Agnieszka