Wszystkim rodzicom zależy na dobrym i bezpiecznym śnie dziecka. Dlatego śpiworki są tak popularne.
Nie ma obawy, że dziecko zaplącze się lub nakryje się kocykiem lub kołderką albo odkryje się w nocy.
W śpiworku zawsze jest otulone ciepłym materiałem i nie ma możliwości zarzucenia niczego na buzię.
Ale oprócz funkcjonalności każdy chciałby, żeby świat dziecka był bardziej kolorowy. Dlatego w tym wpisie pokażę jak łatwo można ozdobić biały śpiworek.
We wcześniejszym tekście pisałam, jak uszyć śpiworek krok po kroku.
https://szyciezkagi.pl/cieplutki-spiworek/
Tym razem ozdabiam aplikacjami biały śpiworek. Już tym razem większy, taki dla dziecka od 7-12 miesięcy (około).
Na pewno znajdą sie osoby, którym taki gładki biały śpiworek się spodoba. Ale ja go upiększyłam na swój sposób.
Najpierw kupiłam 1 gotową aplikację z krasnalami w samochodzie, a że to dla chłopczyka to stwierdziłam, że fajne.
Moja wizja ozdobienia powstała z funkcji śpiworka. Dziecko w nim śpi zazwyczaj w nocy. Dlatego też z jednej strony jest księżyc, chmurki, gwiazdki, po których jak po drodze jadą krasnale:). Krasnale to oznaka czegoś wesołego, co może śnić się dziecku. A promieniste słońce, to poranek i nowy dzień.
I dziecko się budzi radosne i z uśmiechem na buźce. Takie to niesamowite, że małe dzieci zawsze (chyba) uśmiechają się po przebudzeniu, takie to słodkie. A dorośli marudzą ;).
Ale do sedna- aplikacje
Chmurki są z grubszej dzianiny, tak samo jak cały śpiworek. Dzianinę podkleiłam usztywnieniem, żeby nie rozciągały się podczas przyszywania.
Gwiazdki i księżyc są z filcu. Można kupić takie arkusze filcu w różnych kolorach oraz grubości i działać. Jednynie po wielu praniach filc może się zmiechacić nieco, ale na tak małej powierzchni nie będzie to tak widoczne.
Słoneczko jest z bawełnianego płótna, oczywiście podklejonego flizeliną dla lepszego usztywnienia. Bo śpiworek jest z grubszeego materiału, a płótno żółte było cienkie i naszywanie go mogłoby być utrudnione. A w efekcie nie wyglądało by dobrze. Tak jest gdy łączy się różne grubości materiałów.
Kupiona aplikacja miała z lewej strony klej. Ale już z doświadczenia wiem, że na samym kleju się nie utrzyma. To sa aplikacje, które przykłada się do ubrania i dociska goracym żelazkiem. Ale niestety po praniu i suszeniu mogą odpasć, więc ja naszyłam ją dla pewności.
Zazwyczaj nie robię szablonów na aplikacje, tylko rysuję ołówkiem na lewej stronie materiału lub od razu wycinam. Upinam szpilkami do powierzchni, na którą naszywam (tutaj przód śpiworka) żeby sprawdzić, czy koncepcja jest dobra :).
Potem naszywam stębnówką na brzegach aplikacje i jak dobrze się już trzymają obszywam każdą aplikację gęsto ustawionym zyg-zakiem. Jedynie aplikacje tkaniny i dzianiny, filcowe aplikacje pozostały na samym stębnowaniu, bo się nie postrzępią.
Jak lubisz robić coś samodzielnie lub uważasz, że brakuje czegoś w ubranku, kocyku, a nawet w Twoim własnym ubraniu. To zawsze możesz kupić gotową aplikację i naszyć maszynowo lub ręcznie, albo nakleić. Ale musisz uważać żeby nie prać w zbyt wysokiej temperaturze.
W taki sposób małymi detalami można się wyróżnić oraz upiększyć ubranie i dodatki. Jeśli nie chcesz tworzyć samodzielnie aplikacji, to możesz kupić coś gotowego.
Aplikacje kupisz w pasmanterii. Ja lubię korzystać z pasmanterii przy ul. Dąbrowszczaków 12 w Warszawie przy Urzędzie Skarbowym Targówek. Mają tam niesamowity wybór cudnych aplikacji i innej pasmanterii, że aż trudno wybrać. I dodatkowo te sympatyczne Panie, które zawsze świetnie doradzą. Lubię polecać miejsca, do których sama chętnie wracam :).
Pozdrawiam ciepło, Aga KAgi
Piszcie jeśli macie jakieś problemy krawieckie, chętnie pomogę mail:agnieszka@szyciezkagi.pl
2 komentarze
Piękny śpiworek!
Dziękuję 🙂